Wczoraj (2 stycznia) opublikowaliśmy zestawienie najlepszych płyt z kręgu muzyki klasycznej (klasycyzm, romantyzm, do współczesności). Dziś przedstawiamy subiektywny wybór płyt z muzyką barokową (1600-1750). Jutro zamieścimy najlepsze albumy muzyki dawnej (kompozycje powstałe do 1600 roku).

Dobrej zabawy!

Dwanaście najlepszych płyt roku 2022 | muzyka barokowa (poza pierwszą płytą kolejność przypadkowa).

1. Johann Sebastian Bach: Matthäus-Passion, Julian Prégardien, Lucile Richardot, Hana Blažikova, Sabine Devieilhe, Reinoud van Mechelen, Christian Immler, Stéphane Degout, Tim Mead, Emiliano Gonzales Toro, Maîtrise de Radio France, Pygmalion, Raphaël Pichon (Harmonia Mundi) | PŁYTA ROKU | CD OF THE YEAR

Pasja wg św. Mateusza w tym wykonaniu weszła do wąskiego grona moich ulubionych. Dlaczego? Bo słuchając jej wierzę, że wszyscy oni – soliści, instrumentaliści z Pigmaliona i Raphaël Pichon – zdają sobie sprawę, że są sługami ponadczasowej opowieści o miłości, zdradzie i poświęceniu życia dla ludzkości. I będąc nimi wiernie – ale i po swojemu – podążają drogą wielkiego Jana Sebastiana.

2. Marcin Józef Żebrowski  II, Wrocław Baroque Ensemble, Andrzej Kosendiak, (NFM Narodowe Forum Muzyki, CD Accord)

Dla prawdziwego miłośnika muzyki dawnej nie ma piękniejszej chwili nad odkrycie rewelacyjnej płyty. Ta właśnie taka jest. A to już chyba jedenaste wydawnictwo z barokowej serii Wrocławian.

3. Claudio Monteverdi: Concerto. Settimo libro de’ madrigali, Concerto Italiano, Rinaldo Alessandrini (Naïve Records)

Opisanie wszystkich cudowności albumu byłoby wyczerpujące i nudne. Wystarczy powiedzieć, że trudno mi jest sobie wyobrazić nagrania, które bardziej przekonująco uchwyciłyby i przekazało esencję muzyki Monteverdiego, niż zrobili to Rinaldo Alessandrini i jego Concerto Italiano.

4. Michel de la Barre: Premier livre de pièces pour la flûte traversière, avec la basse continue, The Opus Project (Navona Records)

Członkowie zespołu są wybitnymi i uznanymi specjalistami w muzyce dawnej. Dlatego też zrównoważone brzmienie jakie osiągają jest wzorowe, podobnie jak wkład i zaangażowanie każdego z nich.

5. Johann Sebastian Bach: Complete Lute Works, Evangelina Mascardi (Arcana, Outhere Music)

Wykwintna ornamentyka i precyzyjna narracja, wybuchy gadatliwości i wyważona ascetyczność, inwencja, buntowniczość i płynność – oto Bachowski język Evangeliny Mascardi. O tym podwójnym albumie można by pisać całe strony. Tylko po co? Lepiej wygodnie usiąść i posłuchać.

6. Antonio Vivaldi: Stabat Mater, Jakub Józef Orliński, Capella Cracoviensis, Tomasz Adamus (Earto, Warner Classics)

Orliński we wstępniaku pisze, że jego ulubionym nagraniem Stabat Mater Vivaldiego jest płyta Andreasa Scholla. Moim również. Ale od tego roku obok Scholla postawię album Jakuba Józefa Orlińskiego i Capelli Cracoviensis pod batutą Tomasza Adamusa.

7. Oh, ma belle Brunette, Reinoud van Mechelen, A Nocte Temporis (Alpha Classics)

Fenomenalny, pełen gracji i zmysłowości głos sprawia, że wszystkie zgromadzone na płycie piosenki błyszczą milionem barw. Krótko mówiąc: lekko, radośnie i niewinne. Mistrzowsko!

8. Battle Cry. She Speaks, Helen Charlston, Toby Carr (Delphian Records)

Helen Charlston odkąd wygrała w 2018 roku Handel Singing Competition w Londynie, jawi się jako jedna z najlepszych mezzosopranistek młodego pokolenia. Jej druga solowa płyta zdecydowanie to potwierdza.

9. Michel-Richard de Lalande: Grands Motets, Ensemble Correspondances, Sébastien Dauce (Harmonia Mundi)

W ostatnich latach Ensemble Correspondances Sébastiena Dauce’a wypracowało sobie godną pozazdroszczenia reputację. Omawiana płyta nie tylko ją potwierdza ale i wzmacnia. W tym nagraniu fascynuje zarówno kunszt Francuzów, jak i głębia oraz rozmach wykonania.

10. A Room of Mirrors, Emiliano Gonzalez Toro, Zachary Wilder, I Gemelli (Gemelli)

Podsumowując: to znakomite nagranie, które służy nie tylko zilustrowaniu bogactwa repertuarowego tamtych czasów, ale również wzmocni reputację zarówno Emiliana Gonzaleza Toro, Zachary’ego Wildera, jak i zespołu I Gemelli. 

11. Dualità. Handel Opera Arias, Emőke Baráth, Artaserse, Philippe Jaroussky (Erato Warner Classics)

Dualità to samorodek muzycznego złota i jeden z najlepszych barokowych recitali, jaki kiedykolwiek słyszałem.

12. Nicolaus Bruhns: Cantats and Organ Works Vol. 1, Yale Institute of Sacred Music, Masaaki Suzuki (BIS Records)

Świetne to nagranie i długie – ponad 80 minut. Mam nadzieję, że wkrótce pojawią się kolejne tomy. Im lepiej zrozumiemy muzykę niemiecką drugiej połowy XVII wieku, tym bardziej docenimy Bacha. W konsekwencji może to zaowocować jeszcze lepszym zrozumieniem barokowej praktyki wykonawczej – ku uciesz nas, melomanów. A Suzukiemu po raz kolejny należą się słowa najwyższego uznania i niskie ukłony.

Robert Majewski