Nicolaus Bruhns: Cantats and Organ Works Vol. 1
Yale Institute of Sacred Music, Masaaki Suzuki – organ, direction

BIS Records 2022, BIS-2271, TT: 86’14”

Płyta miesiąca Ukraina 1 RM - Ukraina 2 RM - Ukraina 2 RM - Ukraina 2 RM - Ukraina 2

Great to see this record. Suzuki once again deserves the highest praise and a low bow

Perspektywa nagrania wszystkich dzieł oratoryjnych i organowych Brunsa cieszy. Szczególnie, że ma to zrobić tak doskonały skład muzyków, którym przewodzi Masaaki Suzuki. Dodatkową zachętą jest to, że szef Bach Collegium Japan wykorzystuje w nagraniach doskonałe organy, zbudowane w 2007 roku w kaplicy Marquand w Yale.

Suzuki wykładał na uniwersytecie w Yale w latach 2009-2013. To wtedy poznał świetnych artystów, takich jak Paul Max Tipton, Dann Coakwell i James Taylor. W tym składzie stworzył nagranie, które rozpoczyna dobrze zapowiadający się cykl. Do tej czwórki artystów o ustalanej już pozycji w świecie muzyki dawej dołącza znakomity zespół Instytutu Muzyki Sakralnej z Uniwersytetu Yale.

Wydawcą serii został szwedzki BIS. Warto dodać, że BIS i Suzuki mają na swoim koncie referencyjne nagrania wszystkich kantat Johanna Sebastiana Bacha.

Nicolaus Bruhns zmarł młodo. Miał zaledwie 31 lat. Był uczniem Buxtehudego, a następnie został wysłany do Kopenhagi, gdzie zetknął się z włoską muzyką i zyskał reputację wirtuoza skrzypiec. Według Matthesona potrafił kapitalnie wykonywać dwudźwięki na skrzypcach, grając jednoczesnie linię basu na pedałach organów. Solowa kantata na bas, Mein Herz ist bereit, ukazuje niektóre z tych niezwykłych umiejętności Bruhnsa. Choć w tej muzyce nie słychać wyraźnych wpływów Bacha, jego styl łączy włoski idiom z niemiecką tradycją chóralną.

Świetne to nagranie i długie – ponad 80 minut. Mam nadzieję, że wkrótce pojawią się kolejne tomy. Im lepiej zrozumiemy muzykę niemiecką drugiej połowy XVII wieku, tym bardziej docenimy Bacha. W konsekwencji może to zaowocować jeszcze lepszym zrozumieniem barokowej praktyki wykonawczej – ku uciesz nas, melomanów. A Suzukiemu po raz kolejny należą się słowa najwyższego uznania i niskie ukłony.

Robert Majewski