Cloudland
Lars Danielsson Liberetto
ACT Music, 2021, TT: 48’09”
Muzyka na wydaną właśnie płytę Cloudland zaczęła powstawać jeszcze pod koniec 2019 roku, kiedy jeszcze nic nie zapowiadało globalnej katastrofy. Wtedy to Lars Danielsson – wybitny szwedzki kontrabasista jazzowy – zebrał swoich przyjaciół w studio pod Göteborgiem aby przygotować materiał na nową płytę. Sprawy potoczyły się jednak nie najlepiej i praca nad tą muzyką została wznowiona dopiero we wrześniu 2020 roku, aby w maju 2021 roku ujrzeć światło dzienne.
„Myślę o swoich kompozycjach jak o piosenkach” – powiedział kiedyś Lars chcąc podkreślić jak ważna jest dla niego w muzyce melodia i tę, śmiem twierdzić, słowiańską śpiewność i rzewność słychać na tej płycie. Takie podejście do jazzowej kompozycji nie jest częste w europejskim jazzie. Muzyka Danielsson określana bywa również „eleganckim liryzmem”.
Dla mnie muzyka Danielssona z płyty Cloudland, to obraz trochę nierealnego, spowitego lekką mgłą tajemniczego świata, gdzieś na surowej północy Europy. Ta muzyka zasługuje na uważny odbiór, na wsłuchanie się w linię melodyczną, ale i mistrzowską grę towarzyszących Larsowi muzyków. Zamknijcie oczy i dajcie się Larsowi wciągnąć w tę podróż po bezkresnej przestrzeni, w drodze donikąd.
Larsowi Danielssonowi towarzyszą: Grégory Privat (fortepian), John Parricelli (gitara), Magnus Öström (perkusja), Arve Henriksen (trąbka) oraz Kinan Azmeh (klarnet).
Płytę wydała niemiecka wytwórnia ACT, która specjalizuje się w wydawaniu europejskiego jazzu.
Polecam zdecydowanie do słuchania i… wzruszenia, bo ta muzyka naprawdę potrafi to zrobić.