Jheronimus Vinders: Missa Myns liefkens bruyn ooghen; Missa Fors seulement; Secular songs
The Choir of Sidney Sussex College, Cambridge, Andrew Lawrence King – harp and psaltery, David Skinner – direction
Inventa Records 2023, INV 1012, 2CD, TT: 101’11”

Vinders’ music is a revelation to me. May the coming years bring equally dazzling musicological discoveries, recorded in equally wonderful interpretations

Jheronimus Vinders to kolejny znakomity kompozytor franko-flamandzki, który czekał na odkrycie. Okazało się to możliwe dzięki Erikowi Jasowi, który zredagował wszystkie jego zachowane dzieła, oraz Davidowi Skinnerowi i Chórowi Sidney Sussex College w Cambridge, którzy nagrali je nagrali. 

Niewiele wiadomo o Vindersie. Właściwie tylko to, przebywał w Gandawie w latach 1525-26. Stylistycznie jego muzyka sytuuje się pomiędzy Josquinem (dla którego skomponował lament O more inevitabilis) a Jacobem Clementem. Jakościowo twórczość dorównuje najlepszym kompozytorom tamtej epoki. 

Na nagranie składają się dwie msze oparte na pieśniach ludowych oraz wokalne i instrumentalne aranżacje tych pieśni. Wszystkie te utwory zostały fascynująco i przejrzyście opisane przez Erica Jasa w dołączonej książeczce. W szczególności wyjaśnia on proces, dzięki któremu możliwe było potwierdzenie przypisania Vindersowi mszy Myns Liefkens bruyn ooghen, pomimo anonimowości źródła. Druga msza – zdaniem muzykologa – choć pierwotnie przypisywana Gombertowi, też może być autorstwa Vindersa. 

Faktura muzyczna obu dzieł jest niezwykle intensywna i raczej zwarta niż gęsta. Vinders umiał pobudzić zainteresowanie słuchacza dzięki zróżnicowanej fakturze, charakterystycznym i pięknym melodiom oraz żywej harmonii. Szczególnie godne uwagi jest piękne brzmienie części Tu solus Dominus z mszy Myns Liefkens oraz zapierający dech w piersiach rytm w słowa Sabaoth w Sanctusie z tej samej mszy. Warto też zwrócić uwagę na wspaniałe Kyrie z Missa Fors seulement. Album zawiera także pyszną wisienkę na torcie, to pięciogłosowa Salve regina a5 – jedna z trzech zachowanych autorstwa Vindersa. 

Śpiew chóru Sidney Sussex jak zwykle jest znakomity, z dbałością o szczegóły i klarowność poszczególnych partii. Tempa Davida Skinner dobrał bardzo rozsądne. 

Utwory instrumentalne gra Andrew Lawrence-King na harfie i psałterium, co jest nie tylko stylowe, ale i odpowiadające charakterowi prezentowanych utworów. 

Muzyka Vindersa to dla mnie objawienie. Oby kolejne lata przyniosły równie olśniewające odkrycia muzykologiczne, nagrane w równie wspaniałej interpretacji. 

Robert Majewski © 2023