25 kwietnia, w swoim domu w Nowym Jorku, zmarł Harry Belafonte. Miał 96 lat.
Był legendarnym piosenkarzem, aktorem i aktywistą. Album Calypso przyniósł mu wielki rozgłos i była pierwszą w historii muzyki płytą, która sprzedała w ciągu roku w ponad milionowym nakładzie. Od tego momentu kojarzony był przede wszystkim ze stylem calypso i mento.
Jego piosenka Day-O (The Banana Boat Song) znalazła się w pierwszej piątce US TOP 40 Singles w 1957 roku. W późniejszym okresie była również śpiewana przez wielu artystów i wykorzystywana w filmowych produkcjach. Między innymi ,ozna ją usłyszeć w scenie, w której uczestnicy kolacji zostają opętani przez złośliwego ducha, w czarnej komedii Sok z żuka Tima Burtona. Utwór oparty jest na jamajskiej piosence ludowej. Jej tekst opisuje nocną pracę dokerów ładujących banany na statki. Wstaje słońce, budzi się dzień, zmiana dobiega końca, pracownicy proszą o zapłatę, aby mogli wrócić do domu.
Za swoje dokonania otrzymał dwie nagrody Grammy oraz Grammy za całokształt dokonań artystycznych.
Harry Belafonte przez większość swojego życia był aktywistą włączającym się w działalność humanitarną. Był przyjacielem Martina Luthera Kinga Jr. Włączył się w walkę z apartheidem w RPA. Działał na rzecz praw czarnoskórych mieszkańców Ameryki.
Był pomysłodawcą stworzenia piosenki We Are the World, której celem było zebranie pieniędzy na pomoc dla głodujących w Afryce.
To bardzo wielka strata dla świata.
Ale żeś maleńkie arcydziełko wstawił ” The Banana Boat Song “. Jak tutaj słyszę prawie po polsku daj mi banana, to aż się łezka w oku kręci.
Są cudowni ludzie, którzy z niczego potrafią takie cudeńka tworzyć.
https://youtu.be/SI6wRFJeDwo Niesamowite o każdej porze dnia i nocy.
https://youtu.be/_ddH9eQ06Ag Genialnie tutaj improwizuje z bananem oraz z publicznością i oczywiście cała reszta występ.
Nie mogło także zabraknąć kultowej sceny z filmu ” Sok z żuka “, który zawsze bawi mnie do łez. Jeśli nie kojarzysz, to na YouTube cały jest.
https://youtu.be/bPWxgvPOR8A Aż dech zapiera.
https://youtu.be/3gMPNzx1yNc Mmmm . . .
https://youtu.be/s6FXNVSzXlc Czasami za prawdziwe Calypso można by się dać pokroić.
https://youtu.be/dgWXF32nxLs Drugi raz. Prawdziwe Calypso także jest i wredne, bo jak pójdziesz na taki balecik to musisz bardzo dobrze umieć tańczyć. Innej opcji niema.
https://youtu.be/9euH_E1D0JQ Perełka.
https://youtu.be/dkK08tzrZHs Cudeńko.
https://youtu.be/H-pb5zN3ddo A kto tu jeszcze się zaplatał taki młodziutki ?. Sam Maestro B.B. King. Ciekawe czy już tutaj wystąpił ze swoją ukochaną “Lucille”.
https://youtu.be/WBOohuZlAiM Jeszcze mi się tutaj przyplątał jeden Zwierzak, jeden z najsłynniejszych perkusistów wszechświata.
I tak można by jeszcze godzinami i nudno by nie było.
Ile On miał lat 96, czy 69 to tylko nieistotna dla statystyki liczba.
Gdy odchodzi wielki Artysta pozostaje tylko pustka, kilka lub kilkanaście zakurzonych płyt na półce oraz smutek, że nowe już nie powstaną.
https://youtu.be/l11_LysHdJM Same łzy mi lecą.
https://youtu.be/Df0czyUonTc Znów lecą.
Wspaniały Artysta gdy śpiewa nie tylko jak to mówią, że modli się dwa razy, ale i z 96 zmienia się w 19 lub 16 lat.
Dobrego dnia Robercie.
Do zobaczenia Mistrzu kiedyś tam w tym najlepszym świecie . . . .
🥹🥹🥹🥹🥹🥹🥹🥹🥹🥹🥹🥹🥹🥹🥹🥹
PolubieniePolubienie
Dzięki za wspaniałe linki 😃
PolubieniePolubienie