Claudio Monteverdi: Vespro di Natale / Christmas Vespers
La Cetra Barockorchester Basel, La Cetra Vocalensemble Basel, Andrea Marcon – direction

Deutsche Grammophon 2022, 2CD TT: 95’00”

Płyta miesiąca Ukraina 1 RM - Ukraina 2 RM - Ukraina 2 RM - Ukraina 2 RM - Ukraina 2 RM - Ukraina 2

Very good singers, an excellent orchestra and a great interpretation make this double album one of the most interesting phonographic proposals for Christmas

Ostatnio ukazuje się wiele nagrań utworów, które nigdy nie powstały. Niedawno pisałem o płycie O, Jesulein…, która zawiera – jak mówi podtytuł – „niemieckie barokowe oratorium na Boże Narodzenie”. W rzeczywistości jest to zgrabna kompilacja fragmentów wielu kompozycji o tematyce świątecznej. Dziś chciałabym zaproponować nieistniejące Nieszpory bożonarodzeniowe Claudio Monteverdiego. I w tym przypadku są one swoistym wyobrażeniem, jak mogłyby brzmieć, gdyby powstały. Pomysł zrodził się w głowie Andrei Marcona, szefa zespołu La Cetra.

Intrygujące jest to, że w dorobku Monteverdiego nie znajdziemy prawie w ogóle utworów, które byłyby specjalnie związane z Bożym Narodzeniem. Właściwie jedyną pozycją tego typu jest zamieszczony w omawianym nagraniu hymn Christe redemptor omnium. Na upartego można by dodać jeszcze Venite, sitientes, ad aquas Domini, który jest sekwencją na pierwszą niedzielę Adwentu.

Istotą nieszporów są antyfony. Dobiera się je stosownie do okresu roku liturgicznego. Andrea Marcon nie wybrał żadnej. W książeczce dołączonej do płyty nie wyjaśnia dlaczego. Zamiast tego nagrane zostały tzw. przygrywki organowe Giovanniego Gabrieli, podobnie jak Monteverdi związanego z katedrą św. Marka w Wenecji. Służą one przede wszystkim do ustalenia tonu, następującego po nich utworu wokalnego. Po psalmach, hymnach lub magnifikatach Monteverdiego zamiast antyfon nagrano koncerty sakralne różnych kompozytorów, między innymi Alessandro Grandiego. Grandi był kolegą Monteverdiego u św. Marka, ale z powodu rywalizacji z Monteverdim nie miał zbyt wielu okazji do komponowania muzyki sakralnej dla katedry. Z konieczności uczynił cnotę i napisał wiele koncertów sakralnych, które należą do najlepszych, jakie powstały w tamtych czasach. A zatem Nieszpory bożonarodzeniowe Monteverdiego raczej nie są tym, czym mógłby być, gdyby wykonywane były w jego czasach.

Choć z liturgicznego punktu widzenia wyraziłem pewne zastrzeżenia co do sposobu ułożenia programu, to jednak całość albumu robi ogromne wrażenie. To doprawdy znakomite nagranie. Jego piękno ukryte jest w jakości wykonania. Duzy, bo dwudziestosześcioosobowy chór (po sześciu śpiewaków w każdym z czterech głosów), brzmi doprawdy imponująco i uroczyście – tak jak tylko można sobie wymarzyć, słuchając radosnych, bożonarodzeniowych śpiewów.

Po drugie, podczas gdy w wielu nagraniach basso continuo realizują małe organy, tutaj słychać duże, zbudowane w 1998 roku przez Francesco Zanina. W książeczce Andrea Marcon wyjaśnia, jak wpłynęło to na wykonanie, które zdecydowanie różni się od występów na żywo, często w nowoczesnych salach koncertowych lub w kościołach bez odpowiednich dużych organów. Nie tylko moc takich organów, ale także rodzaj rejestrów, mają istotny wpływ na sposób wykonania. Wykorzystanie dużych organów jest więc jednym z atutów płyty.

Podsumowując: bardzo dobrzy śpiewacy, znakomita orkiestra i świetna interpretacja czynią z tego podwójnego albumu jedną z najciekawszych propozycji fonograficznych na Boże Narodzenie.

Robert Majewski