Dziś obchodzimy czterdziestą rocznicę ukazania się albumu Thriller Michaela Jacksona. Od tego czasu sprzedał się on na całym świecie w ponad 100 milionach egzemplarzy, co czyni go najlepiej sprzedającą się płytą w historii. Od dnia premiery album był obecny przez ponad 500 tygodni na liście Billboardu (37 tygodni na pierwszym miejscu). Thriller otrzymał 8 nagród Grammy, a w samych tylko Stanach Zjednoczonych aż 34-krotnie pokrył się platyną.
Album Jacksona znalazł się na pierwszym miejscu m.in. w Wielkiej Brytanii, Francji, Włoszech, Australii, Danii, Belgii, Hiszpanii, Irlandii, Nowej Zelandii i Kanadzie. Z Thrillera pochodzą takie przeboje jak Beat It, Billie Jean oraz oczywiście tytułowy utwór z kultowym teledyskiem. Wszystkie z nich zdobyły szczyt listy Billboard Hot 100.
Ale sukces albumu to nie tylko zasługa Michaela Jacksona. Thriller to efekt pracy zespołowej. Pracowali nad nim m.in. wybitni producenci Quincy Jones i Rod Temperton (ponoć wspólnie przesłuchali podczas kwalifikacji ok. 600 piosenek!). A z muzyków: Toto, Paul McCartney i Eddie Van Halen, którzy jako goście specjalni pomogli ten album sprzedać również białej publiczności.
Fot. www.thriller40.com
Wybitne arcydzieło Króla popu i wtedy najdłuższy teledysk świata. Tak naprawdę nigdy Go nie lubiłem, ale ten album jest obłędny i na zawsze ponadczasowy. Szkoda, że tak wcześnie zniszczył siebie 🖤.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Album ukazał się jeszcze przed ‚moimi czasami’, dlatego chętniej słucham trzech następnych tego artysty (a czasem nawet czwartego i piątego), ale obiektywnie rzecz biorąc jest to arcydzieło. Jedna z niewielu naprawdę perfekcyjnych płyt.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To prawda. Muzycy sesyjni i producenci to światowa czołówka… nie licząc samego Michaela.
PolubieniePolubienie