In memoria eterna 
Ensamble Organum, Marcel Pérès – direction

Harmonia Mundi 2021, TT: 76’17”

plyta miesiaca new  rm red star  rm red star  rm red star  rm red star  rm red star

The value of this album is not only its intellectual dimension, but also meditative simplicity and the raw sound of the singers. A captivating recording

Marcel Pérès planował tę płytę od dwudziestu czterech lat. In memoria eterna bada duchowe i muzyczne pokrewieństwo dwóch tradycji śpiewaczych – chrześcijańskiej i muzułmańskiej. Pierwsza to XV-wieczny śpiew mozarabski, praktykowany przez chrześcijan żyjących w Hiszpanii w czasach arabskiego panowania. Druga jest śpiewem kultywowanym w Maroku. Obie stanowią dziedzictwo muzyczne Półwyspu Iberyjskiego.

W materiałach dołączonych do programu nagrania możemy przeczytać, że „nawet trzysta nut może wyśpiewać na jednej sylabie kapłan sprawujący liturgię w rycie mozarabskim. Przebogata w melizmaty, misteryjna muzyka, która swymi korzeniami sięga czasów starożytnych, przenosi słuchaczy w inny wymiar duchowy.

Chorał mozarabski wywodzi się z rytu wizygockiego obecnego w Kościele w Hiszpanii we wczesnym średniowieczu. Co ciekawe, zakładał on użycie łaciny – w tym samym czasie w Rzymie msze celebrowano jeszcze po grecku. Muzyka składająca się na ten ryt jest starszą formą niż chorał gregoriański. W 711 roku ludy z północnej Afryki przekroczyły Cieśninę Gibraltarską i stopniowo opanowały znaczną część Półwyspu Iberyjskiego. Najeźdźcy pozwolili Hiszpanom pozostać chrześcijanami, musieli oni jednak opłacać dodatkowy podatek i nie mogli zajmować wyższych stanowisk administracyjnych. Zmuszeni byli też przejąć obyczajowość i styl życia przybyszów, przez co nazywano ich musta’rab, co znaczy „upodobniony do Arabów”. W ten sposób powstało określenie „mozarabowie”, używane w odniesieniu do chrześcijan żyjących wśród muzułmanów na podbitych przez islam terenach Hiszpanii. W XI wieku papież Grzegorz VII postanowił ujednolicić sposób sprawowania mszy świętej w całym Kościele, wprowadzając wszędzie ryt rzymski. Jednak dla mozarabów ich lokalna liturgia była ważną formą zachowania chrześcijańskiej tożsamości w muzułmańskim otoczeniu, dlatego ojciec święty zgodził się, by w Toledo dalej odprawiano mszę w rycie mozarabskim. Do podtrzymania tradycji przyczynił się wielce arcybiskup Francisco Jiménez de Cisneros – to właśnie do piętnastowiecznych śpiewników z czasów rządów tego metropolity sięgnął Pérès, przygotowując program tego koncertu. Wywodzący się z czasów starożytnych ryt i jego muzyka przetrwały do współczesności, a wierni doczekali się w XX wieku, w ramach posoborowej odnowy liturgii, papieskiej zgody na sprawowanie rytu mozarabskiego w całej Hiszpanii”.

Piękno w prostocie, operowanie recytatywami stosowanymi w dialogu kapłana z ludem oraz śpiewem zdobnym w liczne i bardzo rozbudowane melizmaty – to cechy chorału mozarabskiego. Badacze wskazują w mozarabskiej muzyce i rytuale elementy wywodzące się prawdopodobnie jeszcze od pierwszych gmin chrześcijańskich. Twierdzą też, że ryt ten rzuca światło na celebrację liturgii w starożytności – w czasach chrześcijan gromadzących się w katakumbach, a nawet pierwszych wspólnot ochrzczonych w Jerozolimie”.

Pérès jest czołowym autorytetem w dziedzinie chorału gregoriańskiego. Ten projekt potwierdza również to, że nie mniej pasjonują go formy wokalne z Afryki Północnej i Półwyspu Iberyjskiego.

Ansamblowi Organum na płycie towarzyszą śpiewacy z Maroka. Razem daje to bogatą i zróżnicowaną mieszankę głosów, która jest wielce pożądana w tym repertuarze. Na szczególne wyróżnienie zasługuje śpiewak Rachid El Mazzaoui. W jego wykonaniu proszę posłuchać choćby Psalmu 36.

O wartości tej płyty stanowi nie tylko jej wymiar intelektualny, ale i medytacyjna prostota oraz surowość brzmienia wykonawców. Urzekające nagranie.

Robert Majewski