Do takiego wniosku doszli japońscy badacze z Japan Association of Classical Music Presenters. Ich zdaniem języki niemiecki i włoski rozprzestrzeniają więcej infekcji Covid-19 niż jakikolwiek inne. Słabo wypadł też język francuski. Czy to oznacza, że śpiewanie w tych językach będzie zakazane w Japonii? Na szczęście nie.
Dlaczego? – z rozbrajającą szczerością wyjaśnił to dyrektor stowarzyszenia: „Gdybyśmy przestali śpiewać po francusku, włosku i niemiecku w naszych operach, w ogóle nie moglibyśmy występować. Muzyka klasyczna to w zasadzie domena zachodniej kultury”.