Stało się to podczas koncertu w stolicy Rumunii, Bukareszcie. Muzyk został przetransportowany do szpitala. Jego stan określany jest jako stabilny.
Al Di Meola zaczął w pewnym momencie łapać się za klatkę piersiową, po czym z trudem opuścił scenę — zrelacjonował agencji AP jeden z widzów. Jak się później okazało, muzyk doznał zawału serca.

To koszmarna wiadomość. Miejmy nadzieję, że ten jeden z najwybitniejszych gitarzystów świata powróci jeszcze do nas cały oraz zdrowy ! ! ! .
Łzy mi się oczach pokazały. Bardzo dużo teraz pracuję, ale w modlitwie oraz jak będę w Sanktuarium pomyślę ciepło o Tym Geniuszu Gitary 🥺🥺🥺.
PolubieniePolubienie
Jak kruche jest to nasze życie…
PolubieniePolubienie