Georg Friedrich Haas to dość niekonwencjonalny kompozytor. Ostatnio wymyślił zaskakującą instrumentację swojego najnowszego dzieła. Utwór 11 000 Saiten (11 000 strun) jest przeznaczony na 50 mikrotonowo strojonych fortepianów i orkiestrę kameralną.
Premierę, które będzie miała miejsce 1 sierpnia, zagra 50 studentów-pianistów z Orkiestry Akademii Gustava Mahlera w Bolzano. Natomiast orkiestra będzie składać się z: dwóch fletów, oboju, klarnetu, saksofonu, fagotu, waltorni, trąbki, dwóch puzonów, perkusji, akordeonu i instrumentów strunowych – klawesynu, harfy, czelesty, trojga skrzypiec, dwóch altówek, dwóch wiolonczel i kontrabasu.
Znając skład wykonawców, potrafiłbyś obliczyć, czy rzeczywiście zagra 11 000 strun? 😉

Nasuwa się pytanie jak policzyć struny w instrumentach dętych ?.
A po drugie, co to jest czelesta ?.
Już wiem czelesta, to skrócie pisząc instrument do pianina podobny. W nim da się struny policzyć.
11000 strun może być także przenośnią, lub tylko tytułem utworu. Najważniejsze jest to, że sam tytuł już inspiruje oraz do posłuchania kusi.
Wielu jest muzyków którzy są niby ” dziwni „, a tak naprawdę są geniuszami.
Akurat tego pana nie miałem okazji poznać dlatego trudno mi jest powiedzieć czy Jego twórczość jest powiem prosto dobra, czy zła.
Jeśli nikomu krzywdy nie robi, to niech się bawi twórczością swoją, a jeśli przy okazji zarobi na tym, to drugie dobrze.
Pozdrawiam Robercie.
PolubieniePolubienie
To totalna przenośnia. Nikt chyba nie pokusił się o zwykłe policzenie strun w 50 przeciętnych fortepianach. 50×220=11000. Tylko, że najważniejsze na jakich konkretnie modelach fortepianów będzie to grane bo niemal każdy ma lekko inną ilość strun. No i inna sprawa, że same fortepiany praktycznie wyczerpują ilość strun, bez uwzględnienia pozostałych chordofonów 🙂
PolubieniePolubienie
Pewnie tak. Też próbowałem policzyć, ale w pewnym momencie odpuściłem 😃
PolubieniePolubienie