Fortuna Antiqua et Ultra. Medieval Songs of Fate, Fortune and Fin’amor
Concordian Dawn, Christopher Preston Thompson – direction
MSR Classics 2022, MSR 1805, TT: 63’18”
It’s great to discover a good new early music ensemble, especially one that specializes in medieval music. Concordian Dawn is such a ensemble
Wspaniale jest odkryć nowy, dobry zespół muzyki dawnej, szczególnie taki, który specjalizuje się w muzyce średniowiecza. Takim właśnie zespołem jest amerykański Concordian Dawn.
W tym przypadku słowo „nowy” nie jest do końca odpowiednie, bowiem ansambl powstał dziesięć lat temu i przez ten czas zdążył zdobyć nagrodę Ensemble Forward od Chamber Music America w 2020 roku. Jego skład zmieniał się na przestrzeni lat, a ten album jest ich pierwszym w ich dorobku. Jedynym członkiem Concordian Dawn, który występuje zespole od początku jest jego założyciel i szef, Christopher Preston Thompson, który również śpiewa i gra na średniowiecznej harfie.
Gdyby nie pandemia moglibyśmy mieć ten album znacznie wcześniej. Christopher Preston Thompson zwraca jednak uwagę na aktualność tematyki albumu. Szczęście, pragnienie miłości i nadzieja w obliczu sił pozostających poza naszą kontrolą stają się nawet wyrazistsze. Nagranie przedstawia średniowieczną miłość i stratę, zło, gorycz, smutek, oczekiwanie i radość – emocje, które wielu z nas odczuwało w ciągu ostatnich kilku lat.
Większą część albumu wypełniają pieśni z gatunku fin’amor, co często tłumaczy się jako „dworską miłość”. Ale fin’amor daleki jest od przedstawiania wyłącznie nieodwzajemnionej miłości. Raczej jest to zmaganie z czymś nieosiągalnym. Język romansu służy tu raczej osiągnięciu swoistej duchowej transcendencji. Jak wyjaśnia Thomson „fortuna pomaga lub utrudnia narratorowi podróż przez jego pragnienie, a nadzieja zapewnia wytchnienie w drodze”.
Te trzy tematy otrzymały różne formy: od pieśni trubadurów z XII i XIII wieku, przez politekstowe motety Philippe’a de Vitry, aż po kilka świeckich dzieł Guillaume’a de Machauta i Guillaume’a Du Faya.
Ten zróżnicowany repertuar pozwala pokazać niemal każdy aspekt muzyki średniowiecznej. Wykonawczo mamy tu zarówno śpiew solowy (wspaniały sopran Karin Weston), utwory instrumentalne, śpiew wielogłosowy oraz utwory wokalno-instrumentalne. Niezależnie od aparatu wykonawczego Concordian Dawn zachwyca wspaniałym brzmieniem i perfekcyjną intonacją.
To obiecujący debiut, który wypełnia mnie pragnieniem i nadzieją na następny album zespołu – nawet jeśli znowu miałbym ściągać go zza Atlantyku. A los niech nam wszystkim sprzyja.
Robert Majewski