W amsterdamskiej sali koncertowej Concertgebouw doszło do nieoczekiwanego zdarzenia. Grupa aktywistów klimatycznych z organizacji Extinction Rebellion przerwała wykonanie Requiem Giuseppe Verdiego. W ten sposób aktywiści domagali się od rządu holenderskiego, aby ten jak najszybciej przeszedł na gospodarkę zeroemisyjną.

Podczas koncertu siedzący na widowni chłopak wstał i krzyknął na całą salę: „Jesteśmy w samym środku kryzysu klimatycznego, a zachowujemy się jak orkiestra na Titanicu, która gra, gdy statek tonie”. On, oraz pozostała dwójka protestujących, zostali pośród gwizdów i okrzyków publiczności wyprowadzeni przez kilku widzów oraz pracowników Concertgebouw. Następnie artyści dokończyli występ. Publiczność nagrodziła wykonanie trwającą około siedmiu minut owacją na stojąco.