Piękna muzyka wszech czasów, genialnego – bo wiecznego, uniwersalnego i wprawiającego w zachwyt – Wolfganga Amadeusza Mozarta. Czy jest coś lepszego niż jego Requiem, co wprowadzi nas w klimat oczekiwania na dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny? Requiem Mozarta do dla mnie zawsze (i od zawsze) symbol miłości, pamięci i wdzięczności.
Requiem nie tylko dla wszystkich świętych [WIDEO]

To wielkie niesamowite Arcydzieło, które zawsze budzi wielkie emocję oraz sprawia, że pojawia się gęsia skórka.
Dla mnie najbardziej wzruszającą częścią, która wywołuje niesamowite emocję włącznie z atakami gorąca, zimna oraz płaczu jest oszałamiająca ” Lacrimosa „.
Ważnym elementem jest wykonanie, które nawet laika powinno do oszołomienia doprowadzić oraz sprawić, że zakocha się w tym arcydziele.
Ja miałem to szczęście, że pierwszy raz ” Requiem ” usłyszałem kilka dni po katastrofie smoleńskiej a naszej Katedrze wykonaniu Płockiej Orkiestry Symfonicznej.
Przed koncertem, którzy bodajrze został wykonany 3 -4 dni po tej tragedii był komentarz z prośbą o całkowitą cisze w trakcie oraz po zakończeniu tego arcydzieła.
Niesamowita oraz bardzo emocjonalna była ta cisza po której głośno zaczęły bić dzwony. Wtedy emocje sięgały zenitu i prawie na kolana padnięcia.
Jeszcze jedno wykonanie słyszałem, ale szkoda czasu na opis ponieważ nudne bardzo było.
Na koniec dokładam różne wersje, często zaskakujące, a nawet nietypowe ” Lacrimosy „.
Miłego wieczoru Robercie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba