Niezwykle popularna piosenkarka rosyjska, Ałła Pugaczowa, powiedziała, że chce być uznana za zagranicznego agenta wywiadu. To gest solidarności ze jej mężem, piosenkarzem i prezenterem telewizyjnym, Makimem Gałkinem, ukaranym za wypowiedzi antywojenne.

73-letni Pugaczowa, ikona rosyjskiej kultury, nazwał Gałkina „prawdziwym i nieprzekupnym patriotą”.

Apel do Ministerstwa Sprawiedliwości Federacji Rosyjskiej.

Proszę Was o uznanie mnie za agenta zagranicznego mojego ukochanego kraju, bo solidaryzuję się z mężem, człowiekiem uczciwym, przyzwoitym i szczerym, prawdziwym i nieprzekupnym patriotą Rosji, który Ojczyźnie życzy pomyślności, pokojowego życia, wolność słowa i położenie kresu śmierci naszych ludzi dla iluzorycznych celów, które czynią nasz kraj wyrzutkiem i utrudniają życie naszym obywatelom.

Ałła Pugaczowa była wielokrotnie odznaczana przez Władimira Putina.