Everchanching Times
Trijntje Oosterhuis, Metropole Orkest, Vince Mendoza – direction
Blue Note Records 2021, TT: 54’50”
Niektórzy kończą stary rok z przytupem, chcą się bawić, zatracać w szaleńczym tańcu lub zwyczajnie się upić. Dla mnie koniec roku, to zwykle czas niezbyt wesoły, obawiam się tego, co czeka mnie w nowym roku, podsumowuję, rozliczam się sam ze sobą. To, co się dzieje na świecie od prawie dwóch lat sprzyja takiemu nastrojowi. W tym refleksyjnym czasie mój organizm potrzebuje muzyki, która daleka jest od tego, co w tym czasie prezentują popularne stacje radiowe, czy telewizyjne.
Trijntje Oosterhuis (właś. Judith Katrijntje Oosterhuis), używająca też scenicznego imienia Traincha, to urodzona w Amsterdamie holenderska wokalistka popowa i smoothjazzowa. Wydany w październiku 2021 roku album Everchanching Times, to już trzecia płyta tej wokalistki z piosenkami Burta Bacharacha (dwie poprzednie to The Look Of Love – Burt Bacharach Songbook z 2013 roku i Who’ll Speak For Love – Burt Bacharach Songbook z 2007 roku). Na płycie artystce towarzyszy niezrównana absolutnie Amsterdamska Metropole Orkest pod dyrekcją równie genialnego kompozytora, aranżera, producenta i dyrygenta, laureata wielu nagród Grammy, Vince’a Mendozy.
Zwróćcie uwagę na piosenkę Barachacha z świetnej amerykańskiej komedii Artur (z Lizą Minelli i Dudley Moore’em) – Best That You Can Do – i niezwykłej urody duet Trijntje z Gregory Porterem – Making Love.
Czasy się zmieniają, a ja ciągle mam naiwną nadzieję, że na lepsze. Tej głupiej naiwności życzę Wam w nowym roku, a płytę Everchanching Times polecam zdecydowanie.
Jacek Bulak