Heinrich Albert’s Pumpkin Hut
Hator Consort, Romina Lischka – direction

Ramée RAM 1913, 2021, TT 76’19”

rm red star  rm red star  rm red star  rm red star   rm red star

Romina Lischka’s Hathor Consort is musically responsible for the album. I described the potential of the ensemble and the leader on the occasion of the album with mournful compositions by Tůma and Biber. In this recording they deserve an equally high rating. Lambert Colson’s cornet and Sophie Gent’s violin bring out the colors in this repertoire rich in contrasts. Dorothee Mields’ sensitive and fine-sounding voice is unearthly and draws the listener into a repertoire that goes straight to the heart.

W czasie straszliwej wojny trzydziestoletniej w „dyniowej chacie” organisty i kompozytora Heinricha Alberta spotykała się grupa poetów i muzyków. Program artystyczny przyjaciół, nazywających swoje spotkania „Ogrodem Pokoju”, świadczy o świadomości przemijalności życia w epoce, w której śmierć była wszechobecna.

Działo się to w Königsbergu (Królewcu), obecnie Kaliningradzie, który wówczas ze względu na odległość geograficzną uniknął wojennych zawirowań, nękających Niemcy w pierwszej połowie XVII wieku.

Owocem spotkań przyjaciół pod wodzą Alberta (kuzyna i ucznia Heinricha Schütza), była seria pieśni, będących zamysłem nad ludzkimi cnotami i pobożnością. Te małe muzyczne obrazki prezentowane są w omawianym nagraniu obok bardziej rozbudowanych motetów skomponowanych przez sławnych kompozytorów (Scheidta, Hammerschmidta, Scheina i Schütza) oraz utworów instrumentalnych.

Część pierwsza jest ewokacją wojny. Program otwiera Galliard battaglia Scheidta z wirtuozowskim kornetem w roli głównej. Druga mówi o tęsknocie za spokojem i potrzebą życia zwyczajnego, wolnego od wojen, a jej kulminacją jest dziewięcioczęściowy motet Johanna Bacha Unser Leben ist ein Schatten (Nasze życie jest cieniem). W tym pięknym, intensywnym utworze osiem z dziewięciu partii wokalnych jest granych przez instrumenty. Na ich tle sopran głosi orędzie o chrześcijańskim zbawieniu.

Część trzecia skupia się na potrzebie radości w czasach pokoju. Muzycznie prezentowane są tu melodie weselne Alberta i tańce instrumentalne Hammerschmidta. Kończy ją wzruszająca pieśń miłosna Alberta Mein liebstes Seelchen, w której delikatnemu głosowi Dorothee Mields towarzyszy jedynie harfa.

Po niej następuje przywołanie smutnych konsekwencji wojny, z ariami żałobnymi Alberta i przejmującym motetem Scheina Ruh Begräbniss der kleinen Kinderlein (Pogrzeb małych dzieci), który napisał na śmierć własnego syna. Ostatnią częścią nagrania jest rozdział poświęcony radości z zakończenia wojny. Muzycznie celebruje ją motet Michaela Jacobiego Jauchzendes Friedensbeschlusslied (Pieśń Pokoju).

Za album odpowiada Hathor Consort Rominy Lischki. Potencjał zespołu i liderki opisałem tutaj, przy okazji recenzji płyty z żałobnymi kompozycjami Tůmy i Bibera. W omawianym teraz nagraniu artyści zasługują na równie wysoką ocenę. Kornet Lamberta Colsona i skrzypce Sophie Gent wydobywają barwy z tego bogatego w kontrasty repertuaru. Program jest znakomicie skonstruowany i w pełni oddaje barokowe memento mori. Zamykający płytę motet Scheina jest muzycznym opracowaniem Psalmu 90, który w dialogu głosu, skrzypiec i kornetu wyraża ufność chrześcijanina w obliczu udręk ziemskiego życia. W całym programie wrażliwy i doskonale brzmiący głos Dorothee Mields jest nieziemski i wciąga słuchacza w repertuar, który trafia wprost do serca.

Płytę można kupić tutaj.

Robert Majewski