Mozart Momentum – 1785 
Leif Ove Andsnes – piano, direction, Mahler Chamber Orchestra

Sony Classical 2021, 2CD, TT: 134’00”

plyta miesiaca new  rm red star  rm red star  rm red star  rm red star  rm red star

This extraordinary double album is not inferior to the best recordings and sets high expectations for the next part – titled „1786” – which will be released in autumn 2021

Leif Ove Andsnes wrócił do współpracy z Mahler Chamber Orchestra jako dyrygent i solista w ambitnym czteroletnim projekcie Mozart Momentum. Projekt obejmuje nagranie utworów powstałych w najbardziej produktywnych okresie życia Mozarta. Pierwsza część to rok 1785 i przynosi trzy koncerty fortepianowe nr 20, 21 i 20, Fantazję g-moll, Kwartet fortepianowy g-moll i Masońską muzykę pogrzebową.

Rok 1785 był przełomowy dla muzyki fortepianowej Mozarta. Koncert nr 20 KV 466 jest tego najlepszym przykładem. Jest on jednym z zaledwie dwóch koncertów napisanych w tonacji molowej, ucieleśnia modny wówczas styl Sturm und Drang, a także zrywa z tradycją – np. w otwierającym utwór Allegro solista wprowadza materiał tematyczny niezależny od ekspozycji orkiestry. Świetnie to pokazują Andsnes i Mahler Chamber Orchestra. Zespół podkreśla triolowe figury rytmiczne i buduje pełną swoistego pośpiechu dramaturgię. Wejście fortepianu Andsnea jest z kolei niezwykle łagodne i jakby tęskne. W dalszej części allegra sonatowego pianista nasyca swoje wykonanie kolorem, a dzięki doskonale rozplanowanej dynamice wraz z orkiestrą buduje idealną architekturę utworu.

Jeśli myślicie, że to szczyt możliwości wykonawców, to posłuchajcie następnego koncertu C-dur KV 467 i kolejnego Es-dur KV 482 (to pierwszy koncert, w którym Mozart użył obojów). Są one przykładem tego, co w muzyce Mozarta najlepsze: finezji, zabawy, dobroduszności, wszelakiego bogactwa ale i powściągliwości. Takie też jest to wykonanie. Byłoby oczywiście wielkim grzechem twierdzić, że nie ma lepszego wykonawcy muzyki fortepianowej Mozarta niż Andsnes i Mahler Chamber Orchestra. Jednak ten niezwykły, podwójny album nie ustępuje najlepszym i stawia wysokie oczekiwania przed następną częścią – zatytułowaną 1786 – która ukaże się jesienią 2021 roku.

Robert Majewski