Filharmonia Kielecka musi oszczędzać, i taki apel pojawił się w budynku. To oczywiście pokłosie wzrostu cen energii elektrycznej.
Wicedyrektor Filharmonii, Jacek Rudnicki, przyznaje, że apel związany jest z koniecznością ograniczenia zużycia energii elektrycznej. Podkreśla przy ty, że to prośba, a nie nakaz. Urzędy oraz instytucje kultury muszą zmniejszyć zużycie prądu o 10 procent.
W „Gazecie Wyborczej” możemy przeczytać: „Apel o rzadsze korzystanie z wind to nie jest jedyny pomysł Filharmonii na ograniczenie zużycia energii. Na bardziej energooszczędne wymieniono już oświetlenie na klatkach schodowych czy parkingu”.
W lipcu 2022 roku zużyto 30 MWh, co kosztowało Filharmonię Kielecką 22 tys. zł. W kwocie tej nie jest uwzględniona opłata za przesył energii, którą trzeba było uregulować osobno.
Jak pisał we wrześniu „Dziennik Gazeta Prawna”, powołując się na dane z GUS, „Od stycznia do czerwca tego roku biblioteki, muzea, teatry, filharmonie, domy kultury i inne instytucje kultury w całej Polsce zwiększyły przychody o 23,2 proc., do 5,77 mld zł. Jeszcze bardziej (o 25,5 proc.) wzrosły jednak ich koszty, sięgając 5,43 mld zł. Łączny wynik finansowy był w efekcie gorszy niż przed rokiem”.