Rossini: Figaro? Si!
Floryan Sempey – baritone, feat. Karine Desheyes – mezzosopran, Orchestre National Bordeaux Aquitaine, Marc Minkowski – direction
Alpha Classics 2022, TT: 67’14”
Sempey’s talent is not only an exceptional voice, but also excellent acting skills. Although it is only an audio recording, the performance of each aria stimulates the imagination. You can view individual scenes. But the best part is that he doesn’t pretend to be anyone. Apparently, he plays a character every time, but I see not Sempey but Figaro, German, Tadde and Rimbaud himself
Niektórzy twierdzą, że francuski baryton, Florian Sempey, to objawianie ostatnich lat. Nawet jeśli uważasz, ze to zbyt entuzjastyczne określenie, posłuchaj jego debiutanckiego albumu. Rossini: Figaro? Si! jest nie tylko hołdem złożonym twórcy Cyrulika sewilskiego, ale i wizytówką wyjątkowego talentu Sempey’a.
Oczywiście wielbiciele opery już wcześniej mogli spotkać jego nagrania. Zazwyczaj były to pełne realizacje oper, wydawane w formie DVD i CD. Zachwycające wykonania sprawiły, że Sempey’a jest teraz wszędzie pełno: nagrywa, występuje na deskach najlepszych teatrów operowych na całym świecie, śpiewa recitale. Nic dziwnego. Nieco szorstka i jednocześnie szklista barwa głosu oraz przyciągająca uwagę uroda idą w parze z przebojowością.
Florian Sempey postanowił zadebiutować Rossinim z kilku powodów. Najważniejszym wydaje się wspomnienie z dzieciństwa. „Rossini to pierwsze nazwisko kompozytora, jakie w życiu słyszałem. W domu moich dziadków, nad fortepianem, stało jego popiersie […]. Wciąż je widzę na końcu korytarza, zwrócone w stronę dużego barokowego lustra. Kim był ten dżentelmen? […] Kiedy nauczyłem się czytać, odczytałem nazwisko Rossiniego wyryte pod popiersiem” – wspomina.
Pierwsza operą, której wysłuchał w całości był właśnie Cyrulik sewilski. Tak jak w życiu, tak i na płycie tą operą otwiera swój recital. Potem mamy przegląd jego ulubionych arii z innych oper. Śpiewak wciela się nie tylko w Figara, ale i w Germana z Jedwabnej drabinki, Taddea z Włoszki w Algierze i Rimbauda z Hrabiego Ory.
Talent Sempey’a to nie tylko wyjątkowy głos, ale znakomite umiejętności aktorskie. Choć to tylko nagranie audio, wykonanie każdej arii pobudza wyobraźnię. Jej oczami można ujrzeć poszczególne sceny. Ale najlepsze jest to, że on nikogo nie udaje. Niby za każdym razem wciela się w jakąś postać, ale ja widzę nie Sempey’a tylko Figara, Germana, Taddea i Rimbauda we własnej osobie.
No i last but not least: śpiewakowi w nagraniu towarzyszą Karine Desheyes (mezzosopran) i Orchestre National Bordeaux Aquitaine pod batutą wielkiego Marka Minkowskiego. Desheyes i Minkowski robią dla Sempey’a wszystko, co najlepsze.
Płytę można kupić tutaj albo tutaj.
Robert Majewski