Najpierw pandemia kosztowała filharmonię w Nashville 26 milionów dolarów utraconych dochodów, a teraz zarząd instytucji musiał wydać kolejne 100 tys. za sprzątanie obiektu z odchodów jaskółczaka modrego. Władze filharmonii boja się powrotu tych ptaków z zimowej migracji do Ameryki Południowej. Publiczność nie chce przychodzić do zabrudzonej odchodami filharmonii, a zamknięcie sali na kolejny sezon to strata kolejnych 4 milionów dolarów. Alan D. Valentine, prezes i dyrektor Nashville Symphony, nazywa ptaki „egzystencjalnym zagrożeniem” dla filharmonii.

Są przecież instytucje, które zajmują się odstraszaniem ptaków https://www.odstraszanie.pl/k117,odstraszanie-zwierzat-ptaki.html Taki przykład znalazłem, to pewnie i u nich są. Wydaje mi się, że to sztuczny problem jest. Chyba, że tam prawo nie pozwala na odstraszanie ptaków. Przecież one nie będą zabijane tylko przeganiane.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
P.S. A może problem jest w dyrektorze, który nie potrafi znaleźć sensownego rozwiązania ??? .
PolubieniePolubione przez 1 osoba