Violand
Krzysztof Komendarek-Tymendorf (altówka)
Polskie Radio S.A. 2025, PRCD 2479, TT: 79’58”
Album Violand, wydany przez Polskie Radio, stanowi kolejny ważny etap w twórczości Krzysztofa Komendarka-Tymendorfa – artysty, który konsekwentnie przywraca altówce należne jej miejsce wśród instrumentów solowych, a zarazem ukazuje bogactwo jej ekspresji w szerokim spektrum stylistycznym. Płyta jest dziełem nie tylko wykonawczym, lecz także koncepcyjnym – rodzajem „literackiego traktatu altówkowego”, jak sam artysta określa swój projekt, manifestem estetycznym i dowodem na to, że altówka może być przestrzenią nieograniczonego poszukiwania i dialogu.
Komendarek-Tymendorf jawi się tu jako altowiolista wybitny, wirtuoz obdarzony nie tylko mistrzowską techniką, ale i rzadką umiejętnością kształtowania narracji muzycznej z lekkością i polotem. Jego gra urzeka klarownością i precyzją, a jednocześnie naturalną swobodą frazy. Słuchacz odczuwa, że każdy utwór prowadzony jest z pełnym skupieniem na detalu, a zarazem z dbałością o szerszą dramaturgię całego albumu. Ta podwójna perspektywa – mikro i makroformy – jest jednym z największych atutów nagrania i dowodem zarówno muzycznej inteligencji artysty, jak i jego znakomitego wyczucia programowego.
Na płycie spotykają się kompozycje należące do różnych epok i języków muzycznych – od Impromptu Karola Lipińskiego, poprzez Sacher Variation Lutosławskiego, Tempo di valse Pendereckiego czy monumentalną II Sonatę Mieczysława Wajnberga, aż po dzieła współczesne, powstałe w ostatnich dekadach z myślą o Komendarku-Tymendorfie bądź przy jego współudziale. Artysta potrafi ukazać ich odmienność, a zarazem uchwycić spójność głębszego sensu: w jego interpretacjach utwory z odległych biegunów stylistycznych zdają się przynależeć do tego samego muzycznego uniwersum. Zaskakuje fakt, że kompozycje o elektronicznej proweniencji – Conglomerates Władysława „Gudonisa” Komendarka czy MonoTony współtworzone z Zuzanną Ossowską – harmonijnie współbrzmią z dziełami Wajnberga czy Lutosławskiego, tworząc jednolitą narrację, w której altówka staje się mediatorem między tradycją a nowoczesnością.
W interpretacjach Komendarka-Tymendorfa altówka przestaje być instrumentem wtórnym wobec skrzypiec – ukazuje się jako medium zdolne do wydobywania nieoczekiwanych jakości dźwiękowych, od głębokich rejestrów pełnych dramatyzmu, przez zmysłowe kantyleny, aż po ekstremalne efekty artykulacyjne. Artysta otwiera przed słuchaczem „nowe perspektywy brzmieniowe” altówki – nie poprzez efektowną egzaltację, lecz przez spójne i świadome operowanie barwą, dynamiką i rytmem.
Istotnym dopełnieniem płyty jest wstępne słowo samego artysty, w którym altówka jawi się jako instrument wymagający, pełen wewnętrznych sprzeczności i potencjałów, a zarazem jako „instrument przyszłości”. Ten osobisty ton nie jest jednak wyłącznie deklaracją: Violand potwierdza te słowa w warstwie muzycznej. Zawartość płyty rzeczywiście przypomina wielorozdziałowe dzieło literackie – od klasycznych i romantycznych inspiracji, przez modernistyczne idiomy, aż po eksperymenty z elektroniką i minimal music.
Szczególne miejsce na płycie zajmuje II Sonata Wajnberga – pięcioczęściowy utwór, w którym Komendarek-Tymendorf odsłania niezwykłą głębię ekspresji, od dramatycznych kulminacji po subtelne, introwertyczne epizody. To właśnie w takich fragmentach ujawnia się jego umiejętność skupiania całkowitej uwagi słuchacza i prowadzenia narracji w sposób absolutnie sugestywny. Nie mniej imponująco artysta radzi sobie z miniaturami Pendereckiego czy Lutosławskiego, w których z pozornie ograniczonego materiału wydobywa pełnię sensów i znaczeń.
Album Violand to nie tylko popis wirtuozerii, lecz przede wszystkim konsekwentnie przemyślana wypowiedź artystyczna. Jego spójność, logika programowa i wielowymiarowość interpretacyjna czynią z niego nagranie, które nie tylko dokumentuje aktualny etap w karierze Krzysztofa Komendarka-Tymendorfa, ale i wpisuje się w szerszy kontekst współczesnych poszukiwań altówkowych. To płyta, która potrafi oczarować zarówno specjalistów, jak i szeroką publiczność – pozostając jednocześnie świadectwem, że altówka w rękach tego artysty jest prawdziwie nieograniczonym instrumentem narracji muzycznej.
Robert Majewski © 2025
Płyty można posłuchać w serwisie streamingowym Apple Music.
