Festiwal Muzyki Jednogłosowej w Płocku jest jedyny w swoim rodzaju. Skupiamy się (prawie) wyłącznie na monodii i zapraszamy artystów w tej dziedzinie najlepszych na świecie. Czekamy na nasze święto muzyki dawnej cały rok, a potem trzy dni mijają ja z bicza strzelił. Tak było i teraz. Trzy wspaniałe koncerty, spotkania z mistrzami, rozmowy i próby. Krótko mówiąc, marzenia się spełniają.
Warto to jakoś podsumować. Muzykologiczne podsumowania pozostawiam dziennikarzom, ja skupię się na podziękowaniach:
Publiczności
Festiwalowa publiczność okazała się (jak zawsze) niezawodna. Skupienie i intensywność odbioru koncertów była tak wielka, że ta energia docierała do artystów. Wszyscy podkreślali, że czerpali inspirację z tej pełnej napięcia ciszy, którą wypełniona była płocka katedra.
Artystom
Festiwalowe wieczory wypełniły występy zespołów Ensemble Phoenix Munich, La Morra i Ensemble Peregrina (tym razem w duecie Agnieszka Budzińska-Bennett i Hanna Järveläinen).
Joel Frederiksen i Ensemble Phoenix Munich zasypali przepaść między średniowieczem (Walther von der Vogelweide) a współczesnością (Leonard Cohen). To był bardzo wzruszający koncert, wypływający z serc artystów i zapadający głęboko w serca słuchaczy.
La Morra pokazała wspaniałe umiejętności wokalne, instrumentalne i interpretacyjne. Artyści dowiedli też, że muzyką da się opowiedzieć historie miłosne, zawirowania polityczne i historię Zbawienia.
Niedzielny występ Agnieszki Budzińskiej-Bennett i Hanny Järveläinen uprzytomnił, jak potężne może być oddziaływanie muzyki na wyobrażenie ulotności życia oraz Męki i Zmartwychwstania Chrystusa.
Współpracownicom
Od dwóch lat twarzą festiwalu jest Magdalena Łoś, dziennikarka Programu 2. Polskiego Radia, która ze znawstwem i lekkością wprowadza publiczność w tematykę koncertów. To wielki zaszczyt dla mnie móc gościć tak wspaniałą osobę i słuchać tak ciepłego głosu.
Dziękuję również Kasi Korsak za pełnienie roli tłumaczki i organizatorki pobytu zagranicznych artystów. Jej rola jest nieoceniona.
Niskie ukłony przesyłam również Annie Gruszczyńskiej. To nie tylko „najlepszy kierowca muzyki dawnej”, ale i nieoceniona pomoc w sprawach „różnych i różniastych”.
Dziękuję też niezastąpionej ekipie z Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki: Ada Machulska, Marcel Jabłoński, Bartek Staniszewski, Sebastian Wiśniewski.
Organizatorom i patronom
Dzięki Wam festiwal trwa już 30 lat. Dzięki Waszemu zaangażowaniu mamy w Płocku jeden z najważniejszych na świecie festiwali muzyki dawnej: Katedra Płocka i ks. Stefan Cegłowski – proboszcz parafii, Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki i dyrektor Radosław Malinowski, Miasto Płock i Andrzej Nowakowski – prezydent miasta Płocka, Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego i marszałek Adam Struzik, Starostwo Powiatowe w Płocku i Sylwester Ziemkiewicz – starosta płocki, Państwowa Szkoła Muzyczna Pierwszego i Drugiego Stopnia w Płocku i Michał Zawadzki – dyrektor obu szkół.
Dziękuję i do zobaczenia (mam nadzieję) za rok.
Robert Majewski
dyrektor artystyczny Festiwalu Muzyki Jednogłosowej w Płocku
Zdjęcia: Sławomir Zygmanowski i archiwum festiwalu
