Józef Elsner: 3 sonaty op. 10 na skrzypce i fortepian
Chrystian Danowicz – skrzypce, Robert Morawski – fortepian
Chopin University Press 2024, UMFC CD 179, TT: 40’46”

Józef Elsner: Chamber Works
Piotr Pawlak – fortepian, Mikołaj Zgółka – skrzypce, Jane Rogers – altówka, Jarosław Thiel – wiolonczela
Narodowe Forum Muzyki, Vioratoria, CD Accord 2025, NFM 95, VCD01, ACD 343, TT: 66’20”

Oba albumy zawierają kameralne kompozycje Józefa Elsnera, kompozytora i pedagoga o niemieckim pochodzeniu, którego najlepiej znamy z tego, że był nauczycielem Fryderyka Chopina. Tymczasem Józef Elsner był jedną z ważniejszych postaci życia muzycznego Warszawy. Śpiewak, dobry pianista i skrzypek, uznany kameralista, koncertmistrz, organizator życia muzycznego, a poza tym wydawca i kompozytor – innymi słowy człowiek-instytucja. 

Na obu płytach możemy podziwiać Elsnera kompozytora. W odbiorze jego twórczość może kojarzyć się z muzyką klasyków wiedeńskich. Nie mniej słychać w niej osobisty styl – emocjonalny i “polski”, choć – jak wiemy – Elsner z pochodzenia był Niemcem. 

Album Christiana Danowicza (skrzypce) i Roberta Morawskiego (fortepian) przynosi trzy sonaty skrzypcowe. Mimo, że pochodzą one z tego samego opusu (op. 10) znacząco różnią się od siebie. „Sonata F-dur o gęstej kantylenie, w jakiejś mierze antycypuje romantyzm, Sonata D-dur przywodzi na myśl muzykę włoską i pełna jest światła, blasku, soczystego brzmienia, Sonata Es-dur jest natomiast elegancka, a wieńczy ją finał w rytmie poloneza. Dużo w nich zdobień, nasyconej ekspresji, swoistego dowcipu, choć nie jest on rubaszny, lecz przepuszczony przez filtr dworskości. Każda z sonat ma inną formę, różnią się liczbą części” – pisze w omówieniu nagrania Robert Morawski. 

W wykonaniu Danowicza i Morawskiego sonaty Elsnera otrzymały intrygujące i niezwykle barwne oblicze. Interpretacje są pełne werwy i inwecji melodycznej. Nienaganny warsztat obu instrumentalistów oświetlił kompozycje Elsnera prawdziwym blaskiem. 

Drugi z omawianych tutaj albumów również przynosi utwory kameralne “w polskim stylu” Józefa Elsnera. Piotr Pawlak (fortepian), Mikołaj Zgółka (skrzypce), Jane Rogers (altówka) i Jarosław Thiel (wiolonczela) nagrali Trio fortepianowe B-dur, op. 2 i Kwartet fortepianowy Es-dur, op.15. Płytę uzupełniają miniatury: cztery polonezy i Chaconne na skrzypce i fortepian. Chaconne i Polonez C-dur to światowe premiery fonograficzne. Wszystkie utwory nagrano na instrumentach historycznych w stroju a1=430 Hz. Wykorzystano m.in. fortepian Érarda z 1858 roku oraz skrzypce Charles’a François Ganda z 1846 roku „ex-Wieniawski”, które były nagrodą dla polskiego wirtuoza za ukończenie Konserwatorium Paryskiego z wybitnymi osiągnięciami. 

Zgromadzony na płycie repertuar pozwala dostrzec różne oblicza kompozytora. Z jednej strony widzimy Elsnera adepta kameralistyki wiedeńskiej doby Mozarta, z drugiej polonezowy dyptyk podsumowuje dwie dekady jego działalności jako twórcy „stylu polskiego”. Jakby tego było mało, Pawlak i Zgółka pokazali nam Elsnera jako kompozytora zagadkowej Chaconny. Dodajmy, że większość prezentowanych dzieł przypomina nam o kompozytorze – biegłym skrzypku, dla którego ten właśnie instrument był niewątpliwie najbliższym. 

Z eseju Jakuba Chachulskiego, dołączonego do albumu, wynika, że czwórka artystów postawiła sobie za cel pokazanie Józefa Elsnera w całej jego krasie kompozytora klasycystycznego. Rzeczywiście (i na szczęście) trudno się w tej interpretacji dosłuchać zaczątków romantyzmu, rodzącego się już przecież w twórczości kompozytorów tamtych czasów czy nawet uczniów samego Elsnera. Niestety, poszukiwania Elsnera-romantyka są częstym grzechem wielu interpretacji, co niejednokrotnie prowadzi do bolesnych i krzywdzących dla kompozytora artystycznych nieporozumień. Piotr Pawlak, Mikołaj Zgółka, Jane Rogers i Jarosław Thiel skroili swoją interpretację na miarę twórcy: kontynuatora klasycyzmu i twórcy przedchopinowskiego poloneza. Dzięki takim nagraniom możemy cieszyć się nie tylko z odkrywania historii, ale i po raz wtóry doświadczać jej piękna. 

Robert Majewski © 2025 

Albumów można posłuchać na Apple Music: tutaj i tutaj.