Ludomir Różycki: Pięć preludiów op. 2, Cztery intermezza op. 42, Sonata a-moll op. 10 na wiolonczelę (wersja na kontrabas) i fortepian
Kamil Łomasko – kontrabas, Olga Anikiej – fortepian
Chopin University Press 2024, UMFC CD 222, TT: 37’04”

Płyta utworami Ludomira Różyckiego, w wykonaniu pianistki Olgi Anikiej i kontrabasisty Kamila Łomasko, nie potwierdza słynnej reguły inżyniera Mamonia (najbardziej lubimy to, co już znamy). Preludia i intermezza fortepianowe oraz Sonata a-moll op. 10 (tu w wersji na kontrabas) i fortepian to dla wielu słuchaczy pierwsze zetknięcie z tymi utworami, a pewnie i z samym kompozytorem. Treść muzyczna albumu wydaje się zaskakująco uniwersalna, a wykonanie przykuwa uwagę. 

W filharmoniach króluje repertuar żelazny i ograny. Na szczęście sprawę ratuje rodzima fonografia, która wydaje kompozycje mniej znane lub zapomniane. Przykładem jest omawiana płyta, wydana staraniem Chopin University Press. 

Ludomir Różycki uważany jest za drugiego po Moniuszce kompozytora operowego, jednak zgromadzone tutaj utwory należą do niezbyt licznie reprezentowanej twórczości kameralnej i solowej. Są one osadzone jeszcze w późnoromantycznym stylu kompozytora. Pięć preludiów op. 2 powstało w 1904 roku, Sonata została skomponowana dwa lata później. Najmłodsze w zestawie są Cztery intermezza op. 42 (1915-1918). 

Pianistyka Olgi Anikiej jest przekonująca i świadoma podróży w czasie do początków XX wieku; gdzie trzeba muskularna, w innych fragmentach migotliwa, nigdy monotonna i nudna. 

Nieczęsto można spotkać się z kontrabasem jako instrumentem solowym. Kamil Łomasko stworzył w Sonacie Różyckiego interpretację przemyślaną, różnorodną, a zarazem spójną. Podoba mi się lekkość, z jaką podszedł do utworu, która zdjęła dobrych parę kilogramów treści zawartej w nazwie jego instrumentu. 

Nie ukrywam – zasłuchałem się w tej płycie, co dla mnie samego było niespodzianką. Olga Anikiej i Kamil Łomasko dowiedli, że muzyka mniej znana wciąż może być żywa, a dobre nagrania można znaleźć poza głównym nurtem wydawniczym, reprezentowanym przez światowych potentatów. Polecam! 

Robert Majewski © 2025

Płyty można posłuchać na Apple Music.