Ralph Vaughan Williams: Carols from Herefordshire
Derek Welton, Iain Burnside, Chapel Choir of the Royal Hospital Chelsea, William Vann – direction
Albion Records, ALBCD064, TT: 58’01”

Ta płyta opublikowana przez Albion Records (wydawnictwo stworzone w celu wspierania dziedzictwa Ralpha Vaughana Williamsa) nie jest tak nowa, jak jak wskazuje data wydania. Tytuł Carols from Herefordshire łączy dwie wersje tego samego zestawu dwunastu kolęd, które Vaughan Williams opublikował w 1920 roku. Może je wykonywać zarówno głos solowy (baryton) z fortepianem jak i czterogłosowy chór mieszany. W 2011 roku Albion nagrał pierwszą wersję w wykonaniu bas-barytona Dereka Weltona z towarzyszeniem Iaina Burnside’a na fortepianie. Teraz do tego wydawnictwa dołożono wersję chóralną.
To one otwierają album, a po nich (w tej samej kolejnosci) słyszymy aranżacje na głos i fortepian. Wersje chóralne są bardzo proste. Zazwyczaj są to ośmiotaktowe zwrotki, w klasycznym układzie hymnicznym. Prostota aranżacji była decyzją kompozytora, aby utwory trafiły „pod strzechy”. I rzeczywiście, angielskie chóry amatorskie cieszą się, wykonując te piękne melodie.
Szłyszany w nagraniu Chapel Choir of the Royal Hospital Chelsea nie ma najmniejszych problemów z tym repertuarem. Co więcej, ich wykonanie poszczególnych kolęd jest zróżnicowane. Ma to o tyle znaczenie, że same kompozycje są bardzo do siebie podobne. Wątpię, aby w momencie publikacji ktokolwiek miał zamiar, aby były one łącznie, śpiewane jedna po drugie. Rozwiązanie zaproponowane przez dyrygenta Williama Vanna jest więc zarówno pragmatyczne, jak i skuteczne. Subtelnie urozmaicił aranżacje, przydzielając niektóre partie głosom solowym. Zmodyfikował również dynamikę, modyfikując nieco oryginał. Czasami zdecydował się na wykonanie jakiejś zwrotki solo (lub przez grupę solistów), podczas gdy pozostali członkowie chóru śpiewają wokalizy na samogłoskach. Nagranie nie przynosi więc oryginalnych wersji, ale te które zarejestrowano są bardziej wyrafinowane i bronią się artystycznie jako całość.
Akustyka kościoła Holy Trinity Church Sloane Square jest bogata, pełna i pomaga chórowi. Dyrygent jest świetnym fachowcem. Utrzymuje tempo, unika manieryzmów, panuje nad dynamiką.
Derek Welton to bardzo ceniony baryton operowy, specjalizujący się w niemieckich operach w wagnerowskim stylu. Album dowiódł, że równie dobrze wypada w lżejszym repertuarze o ludowej proweniencji. W sukurs przyszedł mu pianista Iain Burnside, która finezyjnie i z dużą wrażliwością, dbając o naturalne frazowanie. Ich wersja jest po prostu wzorowym odczytaniem intencji kompozytora. I choć w Polsce ta część spuścizny Vaughana Williamsa jest prawie w ogóle nieznana, to myślę, że album może się spodobać. Warto posłuchać.
Robert Majewski © 2024
Płyty można posłuchać w serwisie Apple Music.
