Trzy festiwalowe dni mijają jak z bicza strzelił. Próby, organizacja pobytu artystów, spotkania i koncerty sprawiają, że brakuje mi czasu, śpię po kilka godzin i pracuję od rana do późnej nocy. Mimo trudów, to najpiękniejsze zmęczenie. Rekompensatą są wspaniali artyści, możliwość kontaktu z najwybitniejszymi postaciami ze świata muzyki dawnej, współpraca z najlepszą ekipą koleżanek i kolegów, bez których festiwal nie miałby racji bytu. Pozwólcie więc, że w moim podsumowaniu skupię się na podziękowaniach:
Publiczności
Powrót do organizowania festiwalu w weekend na dwa tygodnie przed Wielkanocą był przysłownym „strzałem w dziesiątkę”. Frekwencja przeszła nasze oczekiwania.
Artystom
Festiwalowe wieczory wypełniły śpiewy pasyjne zespołów Jerycho, Cappella Pratensis oraz Marcina Abijskiego i Scholi Cantorum Minorum Chosoviensis.
Jerycho i Bartosz Izbicki udowodnili, że muzyka dawna jest wciąż żywa w polskiej kulturze. To był bardzo wzruszający koncert, wypływający z serc artystów i zapadający głęboko w serca słuchaczy.
Cappella Pratensis pokazała niewiarygodne wręcz umiejętności wokalne i interpretacyjne. Śpiewacy dowiedli też, że muzyka przełomu średniowiecza i renesansu może być i dzisiaj improwizowana.
Niedzielny występ Marcina Abijskiego i Scholi Cantorum Minorum Chosoviensis był jak wehikuł czas, który nie tylko zabrał nas w przeszłość o ponad 1000 lat, ale i uprzytomił, jak potężne może być oddziaływanie muzyki na wyobrażenie Męki Chrystusa.
Współpracownicom
Od dwóch lat twarzą festiwalu Jest Magdalena Łoś, dziennikarka Programu 2. Polskiego Radia, która ze znawstwem i lekkością wprowadza publiczność w tematykę koncertów. To wielki zaszczyt dla mnie móc gościć tak wspaniałą osobę i słuchać tak ciepłego głosu. Nawiązując do tytułu jej radiowej audycji, można rzec, że „Dawno niedawno” nadawane było na żywo z Płocka.
Dziękuję również Kasi Korsak za pełnienie roli tłumaczki i organizatorki pobytu zagranicznych artystów. Jej rola jest nieoceniona, a wkład pracy tak ogromny, że śpiewacy opuszczający nasze miasto, wyjeżdżają zakochani w Płocku i w festiwalowej publiczności.
Niskie ukłony przesyłam również Annie Gruszczyńskiej. To nie tylko „najlepszy kierowca muzyki dawnej”, ale i nieoceniona pomoc w sprawach „różnych i różniastych”.
Dziękuję też niezastąpionej ekipie z Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki: Ada Machulska, Marcel Jabłoński, Bartek Staniszewski, Sebastian Wiśniewski – rozumiemy się bez słów; to bardzo ważne, bo daje mi ogromne poczucie bezpieczeństwa.
Organizatorom i patronom
Dzięki Wam festiwal trwa już 30 lat. Dzięki Waszemu zaangażowaniu mamy w Płocku jeden z najważniejszych na świecie festiwali muzyki dawnej: Katedra Płocka i ks. Stefan Cegłowski – proboszcz parafii, Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki i dyrektor Radosław Malinowski, Miasto Płock i Andrzej Nowakowski – prezydent miasta Płocka, Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego i marszałek Adam Struzik, Starostwo Powiatowe w Płocku i Sylwester Ziemkiewicz – starosta płocki, Państwowa Szkoła Muzyczna Pierwszego i Drugiego Stopnia w Płocku i Michał Zawadzki – dyrektor obu szkół.
Dziękuję i do zobaczenia (i usłyszenia) za rok.
Robert Majewski
dyrektor artystyczny Festiwalu Muzyki Jednogłosowej w Płocku

Troszkę tutaj zamotam się w czasoprzestrzeni, ale coś o festiwalu napiszę:
https://kulturalnyplock.pl/fotorelacje_festiwal-muzyki-jednoglosowej-2024-dzien-pierwszy?fbclid=IwAR3cGMlPMqonloNhp9Aa2KtW6l3NKTr-N8SkuLmSxxST58mq0nkHZIPlEXI
Pierwszy dzień Festiwalu Muzyki Jednogłosowej w Płockiej Katedrze za nami : To był dobry koncert. Może nie konicznie powalający na kolana ponieważ nie do końca rozumiem tę muzykę, ale lubię na tych festiwalach bywać ponieważ rozwijają moje horyzonty oraz uspokajają duszę. Bardzo podobały mi się wykonania śpiewane moim zdaniem z różnych tonacjach / piszę jako laik /. Czami śpiew tak ciekawie zwalniał jakby były zwalniane obroty. Niesamowity dyrygent Panów, który grał chyba na fideli, lirze korbowej, czymś podobnym do ” pianina ” oraz ” skrzypiec ” jednocześnie śpiewając, grając oraz dyrygując. Temu Panu cały czas wisiała kropelka u nosa i często wycierał go. I tutaj mam właśnie jeden minus do organizatorów ze strony katedry. Panowie byli w samych garniturach, a w kościele było przeraźliwie zimno. W takcie śpiewu ja usłyszałem jakby nutę góralską. Po konsultacji ze znawcą tematu i Dyrektorem Festiwalu Panem Robertem Majewskim dowiedziałem się, że panowie nie są z gór, ale istotnie takie zaciąganie słychać było. Na bis po gromkich owacjach usłyszeliśmy obłędne oraz bardzo wzruszające wykonanie Suplikacji – Święty Boże, Święty Mocny … Dzisiaj zakładam futro żony i wyruszam na kolejny festiwalu dzień 😉 . Jutro niestety w pracy będę 🙁 . P.S. Dziękuję za miłą pamiątkę KULTURALNYPLOCK.PL a po resztę fotek zapraszam do linku 🙂. I jeszcze specjalne podziękowania dla Eli za podesłanie mi fotki.
P.S.
O tej muzyce tak nie powinno się pisać, ale napiszę, że obłędnie się się słucha, z wielką przyjemnością oraz przeogromnym wzruszeniem. Wczoraj w KATEDRA PŁOCKA, a dzisiaj w słuchawkach moich. Polecam wszystkim💓❤💓.
Właśnie słucham kolejnego albumu Jerycho, który także rewelacyjny jest ponieważ bardzo porusza moje serce oraz duszę. Utworów wersję są różne, ale godna podkreślenia jest wyśmienita realizacja dźwięku. z utworu na utwór album jest coraz bardziej cudowny. Drugi dzień Festiwal Muzyki Jednogłosowej Cappella Pratensis :
https://portalplock.pl/wiadomosci/cappella-pratensis-i-apostolka-apostolow-w-plockiej-katedrze-zdjecia/ZBZ4ybXoGCQYjGn7tWgR?fbclid=IwAR0bfYfZF8g_5CYB0h7cJ_Mn-cGhMOjzNNmnwe74H8GOY3Wf6s8U5z7W8ao
Jak zawsze świetny Festiwal Muzyki Jednogłosowej i bardzo ciekawy koncert, który choć znów nie powalił na kolana, to bardzo cieszy, bo te wspaniałe doznania ogarnęły całe moje serce oraz dusze. Panowie wspaniale śpiewali na różne głosy i widać było, że to nie jest łatwe śpiewanie ponieważ jeden z panów wspomagał sobie rękami przeponę. Natomiast drugi z panów śpiewając uśmiechał się do tej muzyki, którą wykonuje jakby chciał pokazać nam, że szczęściem jest dla niego śpiewanie pieśni tych. Dziękuję Bogu za wrażliwość oraz słuch dzięki którym mogę się cieszyć tak wspaniałą muzyką oraz osobami, które ją śpiewają. Jest to muzyka, którą trzeba przetrawić i np. posłuchać drugi raz, aby całkowicie oddawać pokłony jej. Te dwa cudowne wieczory na lata w sercu moim pozostaną. Tutaj można dosłuchać tego, co nie udało nam się całkowicie zrozumieć na koncercie
Tutaj jest jeszcze Apostołka Apostołów, której nie znalazłem, ale moim zdaniem ona jest częścią Capelli – prawda Robert Majewski ?. Kto nie był może tylko teraz żałować tego 💓❤💓. P.S. Poszukajcie, to i moją facjatę paskudną na koncercie tym znajdziecie 😉. Niestety wczoraj nie byłem na ostatnim koncercie ponieważ musiałem w pracy być całe 14,5 godziny. Wszystkim organizatorom oraz gwiazdom festiwalu dziękuję za edycję XXX.
P.S. Dziękuję Dyrektorze za wyjaśnienie mi na FB czym jest Apostołka. . .
Pozdrawiam Dyrektorze Festiwal Muzyki Jednogłosowej Robercie ❤.
PolubieniePolubienie
Dziękuję Ci, że znajdujesz czas i przychodzisz na festiwal, a potem znajdujesz czas i o nim piszesz tak ciepło. Takie słowa są wszystkim potrzebne, takie słowa sprawiają, że chce się wymyślać i tworzyć kolejne odsłony Festiwalu Muzyki Jednogłosowej.
PolubieniePolubienie
Dziękuję za festiwal, który rozwija mnie niesamowicie. Pewnie gdyby nie było to nagłe pójście do pracy, to bym miał zaklepane 3 dni wolnego. A ponieważ mi się podoba, a i Ciebie lubię bardzo nieśmiały Geniuszu, to i rozpisuję się. Pozdrawiam i dziękuję ☺️😊☺️.
łzy mi lecą.
PolubieniePolubienie
P.S.
To może być bardzo rozwijająca oraz budująca kompilacja, nawet pomimo to, że nie lubię składanek. Pozdrawiam 💓.
PolubieniePolubienie