W siódmej, przedostatniej części choinkę będziemy ubierać przy muzyce dawnej, Mesjaszu Handla i XX-wiecznym oratorium bożonarodzeniowym Hugo Diestlera.
“Mesjasz” w klasycznym stylu

George Frideric Handel: Messiah
Lucy Crowe, Alex Potter, Michael Spyres, Matthew Brook, The English Concert & Choir, John Nelson – direction
Earto, Warner Classics, 2CD, TT: 150’00”

Zdecydowanie wolę słuchać muzyki dawnej, wykonywanej zgodnie z zasadami wykonawstwa historycznego. To do takich nie należy, ale John Nelson, który poprowadził solistów, chór i orkiestrę The English Concert zadbał o teatralność interpretacji. A to lubię, ponieważ czuję wtedy siłę tej ponadczasowej opowieści.
Z tym wykonawstwem ahistorycznym też tu nie jest tak prosto, ponieważ The English Concert do fachowcy od muzyki dawnej. O ile wprowadzająca do utworu Sinfonia brzmi rzeczywiście staromodnie, o tyle dalej jest już ciekawiej. Plusem nagrania jest też czwórka solistów. Podsumowując: szału nie ma, ale dobrze się słucha.
Bożonarodzeniowa szopka z czasów nazizmu

Hugo Distler: Die Weihnachtsgeschichte
Vocal Group Concert Clemens, Adam Riis, Carsten Seyer-Hansen – direction
Our Recordings, TT: 40’14”

Poruszający utwór i świetne wykonanie. Napisana w 1933 r. Die Weihnachtsgeschichte (Szopka), na chór a capella i czterech solistów Hugo Distlera (1908–1942), była często wykonywana w świecie germańskim. Od czasu pierwszej publikacji Bärenreitera doczekała się 21 przedruków.
Historia życia Distlera jest tragiczna. Nieustanna praca, pisanie muzyki kościelnej i pozostawanie pod rządami nazistów okazało się dla niego zbyt ciężkie. Jakoś radził sobie przez dekadę, ale w dniu Wszystkich Świętych w 1942 roku, w wieku zaledwie 34 lat, odebrał sobie życie.
Wątkiem łączącym całe czterdziestominutowe dzieło Distlera jest seria siedmiu wariacji chorałowych na temat hymnu Es ist ein’ Ros’ entsprungen.
Duńczycy z Vocal Group Concert Clemens zaśpiewali Distlera ekspresyjnie i jednocześnie bez przesadnego sentymentalizmu. Nie znałem wcześniej tego utworu, ale wyczuwam w nim, że kompozytor wzorował się na kompozycjach a capella Heinricha Schütza. Musiał znać je dość dobrze, bo nie tracąc swojego języka, czerpał z Schütza pełnymi garściami. Polecam.
Muzyczne odkrycie z Portugalii

Francisco de Santa Maria: Missa „O Beata Maria”
Arte Minima, Pedro Sousa Silva – direction
Pan Classics, Note 1 Music, TT: 58’32”

Ensemble Arte Minima zabiera nas w muzyczną podróż do Coimbry, dawnej stolicy królestwa Portugalii. W XVI wieku pracował tam augustianin i kanonik Francisco de Santa Maria. Związany był z trzema muzycznymi ośrodkach – klasztorem Santa Cruz, katedrą i uniwersytetem.
Zespół Arte Minima, składający się z czteroosobowego zespołu fletowego i czterech śpiewaków, zaangażował się w przywracanie do życia zaginionych skarbów muzycznych portugalskiego renesansu. Na tej płycie prezentują oni mszę O beata Maria zupełnie zapomnianego dotychczas kompozytora. Francisco de Santa Maria posłużył się w niej motetem Pedra Guerrero pod tym samym tytułem. Ensemble Arte Minima przeplatają mszę utworami instrumentalnymi Antonio Carreiry i Pedro de Escobara.
Odkrycie warte uwagi. Polecam.
Mistycyzm i ekstaza

Jean-Baptiste Lully: Benedictus, Notus in Judea Deus, Domine Salvum Fac Regem, Plaude Laetare Gallia. Henry Dumont: Magnificat
Les Épopées, Stéphan Fuget – direction
Château de Versailles Spectacles, TT: 72’40”

Oto trzecia część wielkich motetów Lully’ego w wykonaniu Stéphana Fugeta i jego zespołu Les Épopées. Nagranie uzupełnia wspaniały Magnificat Dumonta. Barokowy teatralizm, delikatność, intymność, monumentalizm, mistycyzm i ekstaza – oto cechy tej interpretacji. W każdym fragmencie nagrania jest tak wiele do odkrycia, że chce się wiecej. Mam nadzieję, że podopieczni Stéphana Fugeta dadzą nam kolejne równie znakomite nagrania.
Robert Majewski © 2023
