My Heart Speaks
Ivan Lins
Resonance Records 2023, TT: 52’43”
Ivan Lins, to urodzony 78 lat temu w Rio de Janeiro brazylijski wokalista jazzowy, kompozytor, producent i autor piosenek muzyki popularnej. Z jego wokalnym kunsztem spotkałem się, kiedy wiele lat temu zetknąłem się z płytą Harlequin, nagraną przez Dave’a Grusina i Lee Ritneura dla słynnej GRP Records. Płytę, precyzyjnie mówiąc kasetę magnetofonową, dostałem w prezencie od szwagierki mieszkającej wówczas w Londynie (wydawało się wtedy niepojęte – po prostu wejść do sklepu i kupić sobie dowolną płytę, bez buszowania w antykwariatach, czy na giełdach płytowych).
Piosenki Ivana Linsa wykonywali między innymi Patti Austin, Michael Buble, Ella Fitzgerald, Shirley Horn, Manhattan Transfer, Carmen McRea, Sarah Vaughan, Dianę Shuur, Sting, Barbra Streisand, Take 6 czy Nancy Wilson. To tylko skrócona lista wielkich artystów, którzy wykonywali piosenki Linsa, zdobywcy czterech Latin Grammy Awards i autora ok 50 albumów.
Najnowsza płyta Ivana Linsa – My Heart Speaks, to wyjątkowe wydawnictwo. W nagraniu tej niezwykle pięknie i nostalgicznie brzmiącej muzyki wzięły takie tuzy światowego jazzu jak Dianne Reeves, Jane Monheit czy Randy Brecker. Ale to towarzysząca Ivanowi gruzińska 91 – osobowa orkiestra symfoniczna z Tbilisi nadaje temu albumowi tej wyjątkowości. Aranżacje orkiestrowe utworów Linsa są szerokie, chwilami wręcz filmowe nie tracąc przy tym latynoskiego żaru i subtelności. Oprócz gruzińskich symfoników Linsowi towarzyszy na płycie międzynarodowy zespół muzyków: amerykański pianista Josh Nelson, urugwajski gitarzysta Leo Amuedo i kubański basista Carlitos Del Puerto. Głos Ivana Lins na płycie brzmi subtelnie i wręcz namiętnie, a jego portugalskie „szemranie” brzmi miło dla polskiego ucha.
Najnowszą płytę My Heart Speaks Ivana Linsa polecam zdecydowanie.
