Claudio Monteverdi. Vespro della Beata Vergine
Perrine Devillers, Céline Scheen, Lucile Richardot, Zachary Wilder, Emiliano Gonzalez Toro, Antonin Rondepierre, Pygmalion, Raphaël Pichon – direction
Harmonia Mundi 2023, HMM 902710.11, 2CD, TT: 102’00”

This interpretation of Raphaël Pichon and his Ensemble Pygmalion joins the ranks of the best
Vespro della Beata Vergine Monteverdiego zaliczane jest do najważniejszych arcydzieł wczesnego baroku. Licznie istniejące nagrania tego dzieła podpowiadają, że Nieszpory Maryjne dają nieograniczone możliwości interpretacyjne. Każdy liczący się dyrygent specjalista od muzyki dawnej ma je w swoim repertuarze i dorobku fonograficznym. W mojej kolekcji płytowej mam chyba wszystkie najważniejsze. Lubię wracać do Savalla, Herrewege (obu wersji), Gardinera, Kinga, Parrota, a z młodszych dyrygentów do Bestiona. Jednak moje serce skradło wykonanie pod Gabrielem Garrido i jego Ensemble Elyma, opublikowane dość dawno temu przez nieistniejącą już wytwórnię K617.
Do grona najlepszych dołącza teraz najnowsza interpretacja Raphaëla Pichona. Założyciel francuskiego zespołu Pygmalion powiedział o tym nagraniu: „Wkraczamy w świat bardziej narracyjny, bardziej wrażliwy, bardziej dydaktyczny i bardziej ludzki niż ten, który był wcześniej”. Rzeczywiście, Nieszpory Maryjne brzmią tutaj wyjątkowo świeżo, żywo, niezwykle barwnie i różnorodnie.
Pichon zadbał o teatralność i sceniczny wyraz, jaki Monteverdi – wielki kompozytor operowy – zawarł przecież w tej kompozycji. Pygmalion – 26. osobowy zespół i 38. osobowy chór – brzmieniem przyprawiają o zawrót głowy. To dość duży skład. Zazwyczaj dyrygenci stosują mniejsze. W tym jednak wypadku Pichon nie dość, że uniknął zbyt ciężkiego brzmienia, to jeszcze nadał wykonaniu niezwykłej witalności.
Nie jest jednak interpretacja jednorodna i oparta wyłącznie na żywiole. Przeciwnie. Kontrast między pierwszą częścią a psalmem Dixit Dominus jest ogromny. Wymiar duchowy Nieszporów jest zatem równie wyczuwalny. Conclusio i Amen fizycznie kończą je, jednak w rzeczywistości nagranie Pygmliona brzmi jeszcze długo w sercu i w głowie. Jeśli dodać do tego najwyższej klasy solistów, to mamy do czynienia z prawdziwym arcydziełem.
Robert Majewski © 2023
