Christmas with Atom String Quartet
Atom String Quartet
Warner Classics 2025, A 587, TT: 53’00”
„Christmas with Atom String Quartet” to album, który – niczym dobrze skomponowana suita bożonarodzeniowa – równoważy idiom ludowo-folklorystyczny z idiomem nowoczesnej kameralistyki, a całość spaja żywioł improwizacji, esencjonalny dla języka zespołu. Fundamentem dramaturgicznym są tu tradycyjne polskie kolędy (m.in. Gdy się Chrystus rodzi, Przybieżeli do Betlejem, Lulajże, Jezuniu), odczytane w konwencji improwizującego kwartetu smyczkowego, co już sam wybór medium – kwartetu – sytuującego się na styku „klasyki” i „jazzowej wyobraźni” – czyni z płyty propozycję równie klarowną, co śmiałą.
Źródłem inspiracji pozostają mistrzowskie opracowania kolęd Witolda Lutosławskiego: Atom String Quartet (ASQ) nie kopiuje ich faktury, lecz reinterpretuje logikę konstrukcji – balans między prostotą melodii a wyrafinowaniem współbrzmień – przenosząc ją w idiom zespołu, w którym artykulacyjna lekkość i harmonia rozświetlają brzmienie, a pauzy i przestrzeń są traktowane jak pełnoprawny materiał muzyczny. Autorem nowych opracowań jest wiolonczelista kwartetu, Krzysztof Lenczowski; reszta muzyków dopisuje „komentarz” improwizacyjny, dzięki czemu każdy utwór rozwija się jak miniatura z czytelną narracją: ekspozycja tematu, wariacyjny oddech, punkt kulminacyjny i kojące domknięcie.
W rezultacie otrzymujemy kolędowy „teatr wyobraźni” – klimat intymny, zimowy, pełen światła, bez patosu i nadmiaru; muzykę, która nie „zagłusza” świąt, ale je delikatnie otula. Improwizacyjne „światełka” – szczególnie w partiach skrzypiec – uwypuklają radość i energię, jednocześnie zachowując szlachetność tonu; gdy brzmienie kwartetu się zagęszcza, nie traci przezroczystości, a kiedy się rozrzedza, odsłania finezyjne detale intonacyjne i kolorystyczne, które budują niemal „baśniową” aurę. To „baśniowe” zamierzenie artyści deklarują explicite, przywołując Andersenowską „Dziewczynkę z zapałkami” i Dickensowską „Opowieść wigilijną”; słychać je w sposobie frazowania (kołyszące metrum, dyskretne rubato), w cieple współbrzmień i w dramaturgii pauzy – jakby słuchacz, na moment, przenosił się do dźwiękowego Dickensowskiego Londynu, gdzie śnieg tłumi odgłosy, a światło lamp rozjarza kontury.
Język płyty jest „trans-stylistyczny”: ASQ łączy czytelny, ludowy profil melodii z nowoczesną harmoniką i idiomem jazzowej improwizacji, co najlepiej słychać w sposobie „opowiadania” tematów – nigdy wprost, zawsze przez lekko przefiltrowaną perspektywę artykulacyjną. Jednocześnie projekt zachowuje walor muzykologiczny: słyszymy świadome operowanie formą miniaturową, dbałość o narrację cyklu (20 kolęd ułożonych tak, by brzmieniowo „oddychać”), a także konsekwencję brzmieniową kwartetu, w której role instrumentów są płynne – altówka potrafi „przejmować” melodię, wiolonczela prowadzi linię basu z kantylenową czułością, a skrzypce – jak żywioł – rozświetlają teksturę, nie dominując jej.
Płyta jest pomyślana nie tylko jako sezonowy „soundtrack”, ale jako spójny, koncertowy program, zdolny budować emocjonalny łuk od radości do kontemplacji. Szacunek ATQ dla tradycji idzie tu w parze z odwagą językową – stąd poczucie „nowego życia” melodii, ich świeżości bez naruszenia idiomu. Jeśli dodać produkcyjną elegancję i fakturę, która „oddycha” (świadome użycie przestrzeni i dynamiki), otrzymujemy świąteczny album – piękny, refleksyjny, zarazem komunikatywny – który z jednakową siłą przemówi do melomanów muzyki klasycznej, jazzu i polskiego folku.
Robert Majewski © 2025
Płyty można posłuchać w serwisie Apple Music.
