Bring On The Night
Sting
A&M Records 1986, TT: 83’00”
Z cyklu – ze starej płyty, lub jak kto woli – lubię wracać tam, gdzie byłem.
Bring On The Night, to druga, solowa płyta Stinga wydana w 1986 roku po niezwykłym sukcesie studyjnej płyty The Dream The Blue Turtles (1985), którą artysta wydał po zawieszeniu działalności The Police.
Płyta jest zapisem koncertów w Arnhem, Paryżu i Rzymie, jakie Sting dał na przełomie 1985 i 1986 roku w zupełnie oszałamiającym składzie – Branford Marsalis – saksofon, Kenny Kirkland – instrumenty klawiszowe, Omar Hakim – perkusja, Derryl Jones – bas, Dolette McDonald i Janice Pendarvis – chórki.
Ta płyta zawiera niezwykłą mieszkankę rocka, jazzu, popu i soulu. Sposób, w jaki Sting i jego kompani zagrali dobrze znane fanom Stinga i The Police piosenki wywrócił do góry nogami całe moje patrzenie na muzykę.
Jeżeli chciecie zobaczyć jak powstawała ta płyta, to obejrzycie genialny film dokumentalny o tym samym tytule. Ja ten film obejrzałem na drugim roku studiów z kasety VHS w jakimś małym, obskurnym klubie studenckim w Lublinie. Byłem wtedy kompletnie oszołomiony, miałem wrażenie, że dotknąłem absolutu, to było absolutnie mistyczne przeżycie. Film jest dostępny na YouTubie w jakości HD.
Dziś jestem starym facetem, ale emocje związane z tą muzyka są we mnie wciąż takie same.
Płytę i film polecam zdecydowanie.
Jacek Bulak © 2024

Ze Stingiem jest tak, że na dwoje babka wróżyła, czyli raz mnie zachwyca w niektórych albumach, a w niektórych nudzi.
Niestety nawet nie dałem rady posłuchać do końca, bo znudził mnie ten album bardzo.
Jedno co mogę napisać do tego jeszcze, to jest to, że bez względu na moje zdanie Sting na zawsze był jest i będzie Artystą wybitnym.
Pozdrawiam Jacku i Robercie.
PolubieniePolubienie